Wietnam - informacje praktyczne, ceny, koszty, noclegi, hotele, granice, wizy, transport i przemieszczanie się, jedzenie, atrakcje turystyczne, wycieczki, sezon, pogoda, higiena i zdrowie.
GRANICE - WIZY
Wiza jest potrzebna. Można ją zdobyć na 2 sposoby. Po pierwsze można ją wyrobić w Ambasadzie Wietnamu w Warszawie. Drugi sposób to wystąpienie o promesę wizową na podstawie której otrzymujemy właściwą wizą już po przylocie na wietnamskim lotnisku. My wybraliśmy wariant 2. Polecam tą drogę i www.wizawietnam.com. Koszt promesy 59 zł a wiza wydana na lotnisku w Hanoi (jednokrotnego wjazdu) 45 dolarów.
Granicę wietnamsko - kambodżańską przekraczaliśmy na Mekongu w Vinh Xuong, po drugiej stronie Kaam Samnor. Koszt wizy do Kambodży 20 dolarów + 4 dla celnika, żeby poszło gładko. Na granicy do odprawy max 20-30 osób. Rzadko uczęszczane przejście. Wysiedliśmy z łódki od razu na posterunek. Potem pieszo przez kładkę, ziemię niczyją i do Kambodży. Co się działo po tamtej stronie w kolejnych wpisach.
PIENIĄDZE
W Wietnamie można płacić dolarami. Nie trzeba się przejmować wymianą na dongi. Kurs mniej więcej 1$=20 000 dongów (VND). Bankomaty są wszędzie. Wymienić dolary lub euro można w bankach, kantorach i sklepach jubilerskich.
INTERNET
Dostęp do internetu jest wszędzie. Polska jest daleko z tyłu pod tym względem. Darmowe wifi dostępne jest w każdym hotelu,
każdej restauracji, pubie itd.
TELEFONY
Działają wszędzie z polską kartą SIM, z tym że nie ma szans, żeby dowiedzieć się kto do nas dzwoni, gdyż numery wyświetlają się w dziwny sposób. Paranoja, ale tak było jak byliśmy :) SMSy ok.
TRANSPORT I PRZEMIESZCZANIE SIĘ
Polecam na trasie Hanoi - Hue pociąg sypialny. Super przygoda, która zaczęła się już na dworcu. Kiedy weszliśmy na peron doskoczyli do nas SOKiści i wyprosili nas. Dlaczego? Bo przypadkowo peron był otwarty, a standardowo jest zamknięty na klucz. W momencie kiedy dotknąłem klamkę i znaleźliśmy się po 2 stronie drzwi zaczęły się cyrki. Okazało się, że nie wolno czekać na pociąg na peronie tylko w poczekalni. Przejazd z Hanoi do Hue zajął nam 14 godz., choć miał 12. 2 godz. spóźnienie :)
Standardowo poruszaliśmy się autobusami turystycznymi. Korzystaliśmy z firmy nr 1 w Wietnamie, czyli The Shinh Tourist. Polecam. Uwaga na podróbki tego biura, bo jest ich mnóstwo. Firma ma w swojej ofercie także wycieczki, plus 10-20% drożej niż w innych miejscach. My skorzystaliśmy tylko raz przy wycieczce do delty Mekongu z przejazdem do Phnom Penh. Nikt nie miał takiej opcji, a oni mieli. Dzięki temu mieliśmy 1 dzień do przodu bo nie musieliśmy wracać do Sajgonu.
Czasy przejazdu autokarami:
Hue - Hoi An - ok. 4-5 godz.
Hoi An - Nha Trang - ok. 12 godz. Ten autobus miał kategorię "sleeping bus", czyli autobus nocny z czymś na kształt kuszetek (łóżka w 3 rzędach, parter + piętro). Było to całkiem fajne rozwiązanie, gdyby nie to, że długość "kuszetki" była dostosowana do azjatyckiego turysty. Nie mniej jednak w niewielu miejscach na świecie można przejechać się takim wynalazkiem. Warto!
Nha Trang - Mui Ne - ok. 5 godz.
Mui Ne - Sajgon - ok. 6 godz.
WYCIECZKI - ZWIEDZANIE
Hanoi - zwiedzanie na własną rękę (więcej informacji o miejscu TUTAJ).
Ha Long - są wyjazdy 1,2 i 3 dniowe. 1 dzień to za mało,
bo łącznie spędza się 8 godz. w vanie, a tylko 4 godz. na zatoce. 3 dni to za
dużo, szczególnie kiedy masz ograniczoną liczbę dni. My byliśmy 2 dni, w tym 1 nocleg na łodzi. To moim zdaniem w zupełności wystarczy, aby nacieszyć się zatoką (więcej informacji o miejscu TUTAJ).
Hue - miasto wraz cytadelą cesarską zwiedziliśmy sami.
Następnego dnia byliśmy na rejsie rzeką, po drodze odwiedziliśmy pagody
oraz cesarskie grobowce. Super wycieczka. My dołączyliśmy później, bo w
standardzie jest też cytadela, ale ją widzieliśmy dzień wcześniej. Z
perspektywy czasu, zdecydowanie lepiej zrobić to jak my, czyli w 2 dni, a nie w
1. Wycieczkę wykupiliśmy w naszym hotelu (więcej informacji o miejscu TUTAJ).
Strefa DMZ - całodniowa wycieczka z Hue wykupiona w hotelu, czułem się jak amerykański marine :) (więcej informacji o miejscu TUTAJ).
Hoi An - zwiedzaliśmy na własną rękę miasteczko. Należy kupić bilet na kilka atrakcji (m.in chińskie świątynie, domy zgromadzeń itd.). Dodatkowo w dzień przyjazdu wypożyczyliśmy rowery i pojechaliśmy na lokalną plażę. Było bardzo milutko :) (więcej informacji o miejscu TUTAJ).
My Son - półdniowa wycieczka wykupiona w hotelu. Na szczęście przed
Angkorem, bo w porównaniu to ubogi kuzyn, aczkolwiek, gdybym był w Hoi
An to na pewno bym tego nie odpuścił (więcej informacji o miejscu TUTAJ).
Nha Trang - zwiedzanie na własną rękę (więcej informacji o miejscu TUTAJ).
Mui Ne - zwiedzanie na własną rękę (więcej informacji o miejscu TUTAJ).
Sajgon - zwiedzanie na własną rękę. Spacer po centrum plus Muzeum Pozostałości Wojennych. Dzień następny to spacer do dzielnicy chińskiej (więcej informacji o Ho Chi Minh City TUTAJ).
Delta Mekongu - wycieczka 2 dniowa wykupiona w biurze Shin Tourist, w tym przejazd do Phnom Penh (Kambodża) zamiast powrotu do Sajgonu. Są warianty też 1 dniowe i gdyby brakowało mi czasu to mógłbym się na taki wariant zdecydować. Można spotkać też warianty 3 dniowe, ale wg mnie to zdecydowanie za dużo (więcej informacji o miejscu TUTAJ).
Standardowo poruszaliśmy się autobusami turystycznymi. Korzystaliśmy z firmy nr 1 w Wietnamie, czyli The Shinh Tourist. Polecam. Uwaga na podróbki tego biura, bo jest ich mnóstwo. Firma ma w swojej ofercie także wycieczki, plus 10-20% drożej niż w innych miejscach. My skorzystaliśmy tylko raz przy wycieczce do delty Mekongu z przejazdem do Phnom Penh. Nikt nie miał takiej opcji, a oni mieli. Dzięki temu mieliśmy 1 dzień do przodu bo nie musieliśmy wracać do Sajgonu.
Czasy przejazdu autokarami:
Hue - Hoi An - ok. 4-5 godz.
Hoi An - Nha Trang - ok. 12 godz. Ten autobus miał kategorię "sleeping bus", czyli autobus nocny z czymś na kształt kuszetek (łóżka w 3 rzędach, parter + piętro). Było to całkiem fajne rozwiązanie, gdyby nie to, że długość "kuszetki" była dostosowana do azjatyckiego turysty. Nie mniej jednak w niewielu miejscach na świecie można przejechać się takim wynalazkiem. Warto!
Nha Trang - Mui Ne - ok. 5 godz.
Mui Ne - Sajgon - ok. 6 godz.
WYCIECZKI - ZWIEDZANIE
Wycieczki kupowaliśmy w hotelach, poza wspomnianą deltą Mekongu. Tak było taniej i wygodniej.
Hoi An - zwiedzaliśmy na własną rękę miasteczko. Należy kupić bilet na kilka atrakcji (m.in chińskie świątynie, domy zgromadzeń itd.). Dodatkowo w dzień przyjazdu wypożyczyliśmy rowery i pojechaliśmy na lokalną plażę. Było bardzo milutko :) (więcej informacji o miejscu TUTAJ).
Sajgon - zwiedzanie na własną rękę. Spacer po centrum plus Muzeum Pozostałości Wojennych. Dzień następny to spacer do dzielnicy chińskiej (więcej informacji o Ho Chi Minh City TUTAJ).
Delta Mekongu - wycieczka 2 dniowa wykupiona w biurze Shin Tourist, w tym przejazd do Phnom Penh (Kambodża) zamiast powrotu do Sajgonu. Są warianty też 1 dniowe i gdyby brakowało mi czasu to mógłbym się na taki wariant zdecydować. Można spotkać też warianty 3 dniowe, ale wg mnie to zdecydowanie za dużo (więcej informacji o miejscu TUTAJ).
HIGIENA - ZDROWIE
Dużo napisano o zasadach higieny, piciu wody butelkowanej, myciu i obieraniu owoców, niejedzeniu surowych potraw itd. Dlatego tylko dodam, że powinno się trzymać powyższych zasad, ale nie można dać się zwariować. Regularnie jadaliśmy na ulicy i nigdy nie mieliśmy sensacji żołądkowych.
Na wyjazd należy zaopatrzyć się w apteczkę. Bardzo dobrze jest to wszystko rozpisane na medycynatropikalna.pl. Jeśli chodzi o szczepienia to zaszczepiliśmy się na WZW A i B, błonicę + tężec, polio i dur brzuszny. Odrębna kwestia to choroby przenoszone przez komary jak malaria czy denga. My trzymaliśmy się podstawowych zasad ochrony, nie zażywaliśmy pigułek przeciw malarii. Tutaj jednak każdy sam musi podjąć właściwą decyzję, mając na uwadze trasę przejazdu, porę roku itd. Warto także skonsultować się lekarzem medycyny tropikalnej. Inna kwestia to denga, na którą nie ma sposobu poza stosowaniem odpowiedniego ubrania, moskitier i repelentów z DEET.
NOCLEGIDużo napisano o zasadach higieny, piciu wody butelkowanej, myciu i obieraniu owoców, niejedzeniu surowych potraw itd. Dlatego tylko dodam, że powinno się trzymać powyższych zasad, ale nie można dać się zwariować. Regularnie jadaliśmy na ulicy i nigdy nie mieliśmy sensacji żołądkowych.
Na wyjazd należy zaopatrzyć się w apteczkę. Bardzo dobrze jest to wszystko rozpisane na medycynatropikalna.pl. Jeśli chodzi o szczepienia to zaszczepiliśmy się na WZW A i B, błonicę + tężec, polio i dur brzuszny. Odrębna kwestia to choroby przenoszone przez komary jak malaria czy denga. My trzymaliśmy się podstawowych zasad ochrony, nie zażywaliśmy pigułek przeciw malarii. Tutaj jednak każdy sam musi podjąć właściwą decyzję, mając na uwadze trasę przejazdu, porę roku itd. Warto także skonsultować się lekarzem medycyny tropikalnej. Inna kwestia to denga, na którą nie ma sposobu poza stosowaniem odpowiedniego ubrania, moskitier i repelentów z DEET.
Do wyboru do koloru w każdej kategorii cenowej. Od hoteli budżetowych po pięciogwiazdkowe obiekty. Każdy znajdzie coś dla siebie. Według nas nie ma sensu rezerwować wcześniej noclegów. Lepiej poszukać lokum po dojechaniu na miejsce, wówczas wybierzemy to co nam się spodoba za cenę którą akceptujemy. Ewentualnie można rozważyć prebooking pierwszego noclegu zaraz po przylocie.
JEDZENIE
Do wyboru mamy restauracje i street food. Jeśli chodzi o restauracje to są takie, w których ceny są bardzo wysokie, jaki i budżetowe. Zdecydowanie polecam te drugie. Nie mniej jednak prawdziwą frajdą jest jedzenie z ulicznych garkuchni. Szczególnie w tych, w których jadają lokalsi. Pod tym względem najlepsze jest Hanoi. Polecam spróbować wietnamski specjał, czyli zupy np. najsłynniejszą Pho lub Bun Bo. Jedzcie owoce morza, bo są świeże, a nie mrożone jak w Polsce. To samo owoce. Nie dość, że jest ich mnóstwo i są pyszne to część z nich jedliśmy po raz pierwszy w życiu.
TET
Planując wyjazd do Wietnamu należy sprawdzić kiedy są święta TET, czyli wietnamski nowy rok. TET to 7 dni na czerwono w kalendarzu. Nie znaczy to, aby w tym czasie mijać szerokim łukiem Wietnam, ale przez pierwsze dni świąt podróżowanie może być nieco bardziej utrudnione.
SEZON - POGODA
Najlepszym okresem na wizytę w Wietnamie jest grudzień - maj. My odwiedziliśmy ten kraj w miesiącach luty / marzec.
ZWIERZĘTA
Poza różnej maści krowami, bawołami na porządku dziennym możemy spotkać jaszczurki czy sporej wielkości pająki. Jaszczurki bywają nawet w hotelach, ale to dobry znak, bo żywią się insektami. Nie są groźne dla ludzi. Co do pająków to kto to wie, niektóre są wielkości dłoni :)
CENY (luty / marzec 2014, 1$ kosztował w Polsce 3,10 zł)
JEDZENIE
Do wyboru mamy restauracje i street food. Jeśli chodzi o restauracje to są takie, w których ceny są bardzo wysokie, jaki i budżetowe. Zdecydowanie polecam te drugie. Nie mniej jednak prawdziwą frajdą jest jedzenie z ulicznych garkuchni. Szczególnie w tych, w których jadają lokalsi. Pod tym względem najlepsze jest Hanoi. Polecam spróbować wietnamski specjał, czyli zupy np. najsłynniejszą Pho lub Bun Bo. Jedzcie owoce morza, bo są świeże, a nie mrożone jak w Polsce. To samo owoce. Nie dość, że jest ich mnóstwo i są pyszne to część z nich jedliśmy po raz pierwszy w życiu.
TET
Planując wyjazd do Wietnamu należy sprawdzić kiedy są święta TET, czyli wietnamski nowy rok. TET to 7 dni na czerwono w kalendarzu. Nie znaczy to, aby w tym czasie mijać szerokim łukiem Wietnam, ale przez pierwsze dni świąt podróżowanie może być nieco bardziej utrudnione.
SEZON - POGODA
Najlepszym okresem na wizytę w Wietnamie jest grudzień - maj. My odwiedziliśmy ten kraj w miesiącach luty / marzec.
ZWIERZĘTA
Poza różnej maści krowami, bawołami na porządku dziennym możemy spotkać jaszczurki czy sporej wielkości pająki. Jaszczurki bywają nawet w hotelach, ale to dobry znak, bo żywią się insektami. Nie są groźne dla ludzi. Co do pająków to kto to wie, niektóre są wielkości dłoni :)
CENY (luty / marzec 2014, 1$ kosztował w Polsce 3,10 zł)
45 $ wiza jednokrotnego wjazdu plus 60 zł promesa.
Transport
Taxi z lotniska do centrum Hanoi 14 $.
Taxi z centrum na dworzec w Hanoi 2,5 $.
Taxi dworca w Hue do centrum 2,5 $.
Bilet na pociąg z Hanoi do Hue kuszetka, 6 łóżek w przedziale, w trakcie TET 46 $. Gdyby nie święta byłoby taniej.
Autokarowy bilet open ticket na trasie Hue - Hoi An + Hoi An - Nha Trang + Nha Trang - Mui Ne + Mui Ne - Sajgon - 38 $.
Wypożyczenie roweru 1 $ / 1 dzień.
Hotele - noclegi (ceny za pokój dwuosobowy)
W Hanoi spaliśmy w 2 hostelach. W obu internet, TV, AC, okno, łazienka, śniadanie. Koszt 14 $ Kangaroo Hostel i 15 $ Hanoi City Hostel. Polecam oba miejsca.
Hue - Ngoc Binh Hotel - internet, AC, TV, okno, łazienka, śniadanie w cenie 10 $. Polecam.
Hoi An - Nhat Huy Hoang Hotel - internet, TV, AC, okno, łazienka w cenie 14 $. Polecam.
Nha Trang - Lan Phuong Hotel - internet, TV (nawet z HBO po angielsku), AC, okno, łazienka w cenie 12 $. Polecam.
Mui Ne - Bo Guest House - internet, TV (nawet z HBO po angielsku), AC, okno, łazienka w cenie 12 $. Polecam.
Sajgon - Anh Dao Guest House - internet, TV (nawet z HBO po angielsku), AC, okno, łazienka, balkon w cenie 16 $. Polecam.
Gastronomia
Zupa na ulicy - 1-2 $
Drugie danie na ulicy - 1-2 $
Drugie danie w budżetowej restauracji (ryż, mięso, warzywa) - 2-3 $
Świeży sok / shake owocowy - 1-1,5 $
Piwo - 0,5 - 1 $
Owoce na targu - ceny różne, od groszowych zakupów po nawet 1 $ za kg.
Turystyka
1-2 $ bilet wstępu do wybranej atrakcji w Hanoi.
Zatoka Ha Long. Ceny 2 dniowych tripów zaczynają się od 50-60 $/1 os. Cena zależy jakość kajuty, obsługi i jedzenia. Za 100 $ są już naprawdę przyzwoite warunki. Ceny dobijają nawet do 500 $. Napoje dodatkowo płatne na łódkach. Warto zrobić zapasy w Hanoi.
2,5 $ wejście do cesarskiego miasta wraz z cytadelą w Hue.
8 $ całodniowa wycieczka Hue City tour (bez cytadeli, którą zwiedziliśmy sami). W cenie busik, łódka, obiad, przewodnik. Podczas wycieczki wstępy (pagody, grobowce) dodatkowo płatne 1-2 $.
17 $ całodniowa wycieczka do strefy DMZ. W cenie wstępy, busik, obiad, przewodnik.
8 $ półdniowa wycieczka do My Son. W cenie van i przewodnik. Wstęp na teren ruin 5 $.
6 $ bilet wstępu na 5 wybranych atrakcji w Hoi An.
1 $ bilet wstępu do Muzeum Pozostałości Wojennych w Sajgonie.
50 $ dwudniowa wycieczka do Delty Mekongu z transferem do Phnom Penh w Kambodży. W cenie busik w Wietnamie i Kambodży, łódki, obiad, śniadanie, hotel (AC, internet, TV, łazienka) przewodnik.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz