Popularną filipińską atrakcją jest pływanie z rekinami wielorybimi. Można doświadczyć kontaktu z tymi wspaniałymi stworzeniami w Oslob, które znajduje się w południowej części wyspy Cebu. My dotarliśmy tam po ok. 2 godz. jazdy samochodem z Moalboal.
Rekin wielorybi jest nie tylko największym z rekinów, ale także największą rybą na świecie. Najczęściej ich długość nie przekracza 10-12 m, choć zdarzają się okazy znacznie dłuższe. Waga dochodzi do około 13,5 t. Ryba jest łagodna, nie stanowi zagrożenia dla człowieka, żywi się planktonem. Rekin jest rybą długowieczną, żyje nawet 70 lat. Niestety rekiny wielorybie zagrożone są wyginięciem z powodu masowego poławiania ich na mięso. W ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat populacja tych wspaniałych stworzeń zmniejszyła się o połowę.
O co chodzi z rekinami wielorybimi w Oslob? Chodzi o to, że za opłatą można wejść do wody i pływać z nimi. Nie można ich karmić, dotykać i podpływać na odległość mniejszą niż 4 m.
Pojawiają się jednak pytania natury moralnej czy zwierzęta przy tej okazji nie cierpią. Moim skromnym zdaniem nie cierpią, a już na pewno mniej niż zwierzęta w ZOO, nie są traktowane też jak tygrysy z Tiger Temple w Tajlandii (więcej TUTAJ). Co na minus w Oslob? Na pewno za dużo łodzi, za dużo ludzi. Podczas godzin, w których czynny jest ośrodek (godz. 6-12) ryby są dokarmiane. Ekolodzy twierdzą, że osobniki z ośrodka zmieniają swoje naturalne instynkty i zachowanie. Przestają migrować. Z naszej perspektywy widać było niedociągnięcia organizatorów.
Chcę wierzyć, że ośrodek powstał, aby chronić ginący gatunek. Jeśli część funduszy z biletów wędruje na ochronę i badanie gatunku to tylko się cieszyć. Czy nadużywa się zdrowia i komfortu psychicznego tych zwierząt w imię szybkiego zysku? Możliwe, że tak, ale jeśli przy okazji zarobione pieniądze inwestowane są w łodzie patrolowe walczące z kłusownikami i edukację lokalnej społeczności to łatwiej jest ten fakt zaakceptować. Czy tak jest rzeczywiście? Nie wiem, pozostaje jedynie wierzyć w dobre intencje Filipińczyków.
Czy nasza obecność w Oslob i obcowanie z tymi rybami jest niemoralna? Czy jesteśmy naiwni wierząc, że nie jest to tylko maszyna do zarabiania pieniędzy? Czy jest to odpowiedzialna turystyka? Na powyższe pytania każdy powinien odpowiedzieć sobie sam. My mamy mieszane uczucia, bo dla nas było to jedno z najwspanialszych doświadczeń w życiu.
Gdyby okazało się, że zabijanie rekinów wielorybich postępuję nadal w tak zatrważającym tempie to może się okazać, że za kolejne kilkadziesiąt lat gatunek zniknie z oceanów. Być może tego typu ośrodki będą jedynymi miejscami, gdzie będzie można spotkać te wspaniałe ryby. Być może tylko w ten sposób będzie możliwe zwiększenie liczebności gatunku lub w czarnym scenariuszu jego odtworzenie. Patrząc na światowe tendencje w zakresie ochrony środowiska należy mieć nadzieję na wzrost świadomości osób zaangażowanych w tego rodzaju miejsca. Wówczas Oslob ma szansę stać się bardziej przyjazne chronionym zwierzętom.
Abstrahując od powyższego, obserwowanie z bliska tych wspaniałych stworzeń jest niesamowite. Kiedy pływasz obok nich ogarnia cię wewnętrzny spokój. Gdy patrzysz w oczy wieloryba widzisz dostojne stworzenie. Rekiny wielorybie są cudowne! Aż chciałoby się do nich przytulić ...
Oslob - rekiny wielorybie - informacje praktyczne:
- ośrodek jest czynny między godz. 6 a 12,
- my dotarliśmy do Oslob z Moalboal (można też np. z Panglao czy Siquijor), dojazd minivanem (busikiem) zajął nam ok. 2 godz.,
- dojazd i bilet wstępu z opcją snorkelingu kosztował 2000 PHP,
- można dojechać także lokalnymi środkami lokomocji, wówczas sam bilet wstępu z opcją obserwacji rekinów z łódki kosztuje 500 PHP, a opcja snorkeling 1000 PHP.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz