Malezja to kraj łatwy do podróżowania na własną rękę. Każdy początkujący backpacker nie powinien mieć problemów podczas pobytu z organizacją transferów, noclegami, jedzeniem oraz dostępem do atrakcji turystycznych. Malezyjczycy jak przystało na azjatycki kraj są uśmiechnięci i życzliwi.
Malezyjczycy są niejednorodni narodowościowo oraz wyznaniowo. Nie trzeba być antropologiem, żeby to zauważyć.
Dominują 3 grupy etniczne. 67% ludności kraju to Malajowie, 25% Chińczycy, 7% Hindusi. W kwestii religii liderem jest islam 61%, buddyzm 20%, religie hindu 6% i co ciekawe 9% to chrześcijanie. W Tajlandii, Kambodży czy Wietnamie chrześcijaństwo jest śladowe.
To co uderzyło nas jak tylko wjechaliśmy do Malezji to drogi. Autostrady oraz drogi szybkiego ruchu w wysokim standardzie są wszędzie, przecinają cały kraj. Podobnie wyglądają rozwiązania komunikacyjne w miastach.
Bardzo dobrej jakości są dworce autobusowe. Miewają nawet 3 piętra, sklepy, hotele i gate'y jak na lotnisku. Do tego są czyste i zadbane. W tym temacie mamy wiele pracy, aby dogonić Malezyjczyków.
Kolej podmiejska i kolejki miejskie w Kuala Lumpur to nowoczesne, klimatyzowane składy. Zawsze na czas. Myślę, że i w tym zakresie dużo wody upłynie w Wiśle nim zbliżymy się do tego poziomu.
Z uwagi na większość muzułmańską w każdym składzie znajdują się tzw. "różowe wagony" przeznaczone tylko dla kobiet.
Wysiadając z kolejki, aby dojść do Petronas Tower trzeba przejść przez centrum handlowe - Kuala Lumpur City Center. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że przejście jednego poziomu w żwawym tempie zajmuje z 15 min. Centrum ma 6 pięter. Prawdziwy handlowy potwór.
Rikszarze wykorzystują swoje miejsce pracy, także do odpoczynku.
Praca i życie toczą się na ulicy. Gastronomia w tym względzie widzie prym, często można spotkać zakłady rzemieślnicze.
Bardzo popularne są food court'y, czyli niewielki obszar, na którym można skosztować wielu rodzajów kuchni.
Różnorodność etniczna oznacza także różnorodność w gastronomii. Poniżej chińska kaczucha.
Jeśli mówimy o chińskim jedzeniu to charakterystyczne są różnego rodzaju mięsa oraz warzywa na patykach. Mnóstwo możliwości.
Mając wybrane produkty do wyboru są 2 opcje ich serwowania. Można zlecić grillowanie lub samemu zanurzyć patyk z zawartością w gorącej wodzie. Najczęściej w garnku zamontowanym na środku stolika.
Innym przykładem jest kuchnia hinduska, którą nie sposób nie skosztować będąc w Malezji.
Poniżej przykład kuchni hinduskiej w wersji muzułmańskiej. Najlepsze śniadanie w Malezji jakie jedliśmy.
Kuchnia Malajska, muzułmańska niezmiennie związana z sosami.
Są to ciekawe smaki, nie mające wiele wspólnego z kuchnią innych nacji.
Na zakończenie BBQ, które dostaliśmy na Peneng na Monkey Beach.
Z uwagi na większość muzułmańską w każdym składzie znajdują się tzw. "różowe wagony" przeznaczone tylko dla kobiet.
Wysiadając z kolejki, aby dojść do Petronas Tower trzeba przejść przez centrum handlowe - Kuala Lumpur City Center. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że przejście jednego poziomu w żwawym tempie zajmuje z 15 min. Centrum ma 6 pięter. Prawdziwy handlowy potwór.
Rikszarze wykorzystują swoje miejsce pracy, także do odpoczynku.
Praca i życie toczą się na ulicy. Gastronomia w tym względzie widzie prym, często można spotkać zakłady rzemieślnicze.
Bardzo popularne są food court'y, czyli niewielki obszar, na którym można skosztować wielu rodzajów kuchni.
Różnorodność etniczna oznacza także różnorodność w gastronomii. Poniżej chińska kaczucha.
Jeśli mówimy o chińskim jedzeniu to charakterystyczne są różnego rodzaju mięsa oraz warzywa na patykach. Mnóstwo możliwości.
Mając wybrane produkty do wyboru są 2 opcje ich serwowania. Można zlecić grillowanie lub samemu zanurzyć patyk z zawartością w gorącej wodzie. Najczęściej w garnku zamontowanym na środku stolika.
Innym przykładem jest kuchnia hinduska, którą nie sposób nie skosztować będąc w Malezji.
Poniżej przykład kuchni hinduskiej w wersji muzułmańskiej. Najlepsze śniadanie w Malezji jakie jedliśmy.
Kuchnia Malajska, muzułmańska niezmiennie związana z sosami.
Są to ciekawe smaki, nie mające wiele wspólnego z kuchnią innych nacji.
Na zakończenie BBQ, które dostaliśmy na Peneng na Monkey Beach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz