Tajlandia to kraj nr 1 w Azji Południowo-Wschodniej jeśli chodzi o popularność. Mekka backpackersingu w tej części świata. Z pewnością jest to świetne miejsce dla osób podróżujących na własną rękę.
Odnosi się wrażenie, że połowa ludności żyje z turystyki. Infrastruktura turystyczna, baza gastronomiczna i hotelowa są na wysokim poziomie.
Ostatnie polityczne zawirowania w kraju, protesty, zgromadzenia nie spowodowały spadku liczby turystów. Będąc w centrum tych wydarzeń odnosiło się wrażenie, że obie strony konfliktu robią wszystko, aby turysta nie odczuł nic.
W przeciwieństwie do Kambodży nie spotkaliśmy się z żebractwem. Wietnam także był wolny od tego zjawiska.
Tak jak w innych krajach
regionu dominującym środkiem lokomocji lokalnych mieszkańców jest
skuter. Nie mniej jednak sporo jest także samochodów, co wynika z większej zasobności tajskich portfeli. Ponadto w Tajlandii są świetne drogi. Było to duże zaskoczenie in plus.
Tajowie są
uśmiechnięci i życzliwi. Natomiast poziom cwaniactwa i naciągactwa osiągnął apogeum. Oferty różnego rodzaju uciech, wycieczek, zakupu towarów otrzymywaliśmy co chwilę.
Przykładowo idąc w stronę pałacu królewskiego co najmniej kliku tuktukowców zapewniało nas, że zwiedzanie możliwe jest dopiero po południu, bo wcześniej urzędują tam mnisi. W zamian za to proponowali objazd po innych atrakcjach Bangkoku. Oczywiście wszystko było czynne od rana, żadnych mnichów nie było, a przez megafon cyklicznie rozbrzmiewał komunikat, żeby nikomu za bramą nie ufać. Na szczęście nie daliśmy się nabrać.
Praca i życie często odbywają się na ulicy. Gastronomia króluje. Poza tym drobne usługi i różnego rodzaju sprzedaż jest na porządku dziennym. Ci, którzy kochają ciuchy Bangkokiem się nie zawiodą.
Będąc w Tajlandii odnosi się wrażenie że standard życia mieszkańców jest całkiem wysoki. Zapewne we wsiach i miasteczkach z dala od ruchu turystycznego wygląda to inaczej.
W Bangkoku piękne są główne ulice, ale odchodzące od nich boczne najczęściej wyglądają zgoła odmiennie.
W Bangkoku piękne są główne ulice, ale odchodzące od nich boczne najczęściej wyglądają zgoła odmiennie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz